W naszych wyprawach jedzenie ma bardzo duże znaczenie. Lubimy odkrywać nowe smaki, czasem nawet możemy przejść kilka kilometrów, żeby zjeść coś polecanego. Aplikacja TripAdvisor jest w ciągłym ruchu.
SAN FRANCISCO
The Codmother Fish & Chips –496 Beach St, San Francisco, CA 94133

Przy molo było bardzo dużo knajpek dla turystów i ceny też miały spore. Przed wyjazdem znalazłam miejsce – Fort Mason Center. Jednak po przybyciu okazało się, że w tym dniu jest nieczynne. Kolejny nasz cel znalazł Kuba i był to The Codmother Fish & Chips. Była to kolorowa przyczepa z małym ogródkiem. Jakbym na to trafiła idąc to bym miała wątpliwości, żeby zjeść. Na tripadvisor ma bardzo dobre opinie i nie jest drogo.
Wzięliśmy dwa zestawy Combo – dwa kawałki dorsza, cztery krewety z furą frytek. Nawet nie sądziłam, że będzie to taka duża porcja i przy okazji było niesamowicie pyszne !!

PORTERVILLE
Po pieszych wycieczkach w Parku Seqwoi trzeba było się posilić, także odpaliliśmy Tripadvisor, mojego najlepszego kumpla od jedzonka i znalazłam knajpkę BLACK BEAR DINER (sieciówka) w Porterville. Jedzonko na fotkach wyglądało zachęcająco i nie było drogie (Burger 10-12 dolarów).




Kolejnym przystankiem był Walmart – sieć sklepów spożywczych i stosunkowo tani.

Tutaj zrobiliśmy zakupy śniadaniowo – alkoholowe. Kupiliśmy płatki śniadaniowe, mleko, chleb tostowy, dżem i masło orzechowe. Śniadania były dosyć monotonne, ale przynajmniej zaoszczędziliśmy na tym pare dolców. Starczyło nam na 5 śniadań, czyli to była dobra inwestycja Hotele w USA są zazwyczaj bez śniadań, te tańsze oczywiście. Do tego batoniki, ciasteczka, kawa mrożona i piwo. Można je nazwać eksplozją węglowodanów, czyli jak na prawdziwego Amerykanina przystało. Myślę, że szybko byśmy nadrobili stracone kilogramy.

Dużym wyzwaniem było znalezienie w miare niedużych opakowań.




FRESNO
DELI DELICIOUS – 2633 E Shaw Ave, Ste 103, Fresno, CA 93710-8222
Zdecydowanie godne polecenia ! Znajduje się tuż obok hotelu University Inn Fresno w którym mieliśmy nocleg, a że nie chciało nam się jeździć i szukać jedzenie to zaryzykowaliśmy. To był strzał w dziesiątkę ! Nie wiem czemu na tripadvisor ma tylko 17 komentarzy. Kanapki są rewelacyjne !

LOS ANGELES
CABO CANTINA – 6669 Hollywood Blvd, Los Angeles, CA 90028-6220
Miejsce przy samej alei gwiazd, gdzie cenny są wysokie i ludzie napchani wszędzie jak sardynki. Stwierdziliśmy, że poszalejemy i pójdziemy na drinka na miasto ! Miejsce to jest bardzo kolorowe i przyciąga uwagę. Jest dużo telewizorów i na każdym leci co innego. Można dostać oczopląsu ! Ja zamówiłam margaritkę, a Kuba duże piwko. Margarita była duża ! I tyle dobrych cech na ten temat.

THAI PATIO – 5273 Hollywood Blvd, Los Angeles, CA 90027-4912
Bardzo dobre tajskie jedzonko za przystępną cenę. Ja wzięłam Pad thai z kurczakiem, a Kuba skrzydełka bbq i do tego zupkę Tom Yum. Zupka była podana w dużym metalowym naczynią z podgrzewaczem. Porcje były ogromneee !!! Ja zjadłam 1/3 dania i ledwo oddychałam, a resztę wzięliśmy na wynos i mieliśmy na następny dzień na romantyczną kolacje na plaży przy zachodzie słońca !
Nie wiem czemu, ale nie mamy ani jednego zdjęcia ! Na tripadvisor jest ich sporo także polecam tam wejść jak ktoś chciałby zobaczyć.
SAN DIEGO
THE TACO STAND –621 Pearl St, La Jolla, San Diego
Najlepsza meksykańska knajpa ever oczywiście w bardzo przystępnej cenie – The Taco Stand. Choć minęło już sporo czasu od wizyty w tym miejscu, wpomnienie o nim dalej przyprawia mnie o burczenie w brzuchu :>

Mimo pózniej godziny po 20:00 kolejka była długa i wychodziła poza knajpę.

Nasze zauroczenie tą knajpą spowodowało, że na następny dzień też tam pojechaliśmy. Kolejka była jeszcze większa niż dzień wcześniej, jednak to nas nie zniechęciło. Quesadilla, taco, burrito i frytki z wołowiną angus polane sosem jogurtowym i guacamole !! To było tak pyszne, że łezka się kręci na samą myśl.

Byliśmy tak zachłanni przy zamówieniu jedzenia, że nie daliśmy rady zjeść i zostało nam jeszcze na kolacje. Dodam, że za jedno danie kosztuje około 8$ do tego napoje i za 20 dolarów można się najeść do syta.
LAS VEGAS
DENNY’S – 1810 Las Vegas Blvd S, Las Vegas, NV 89104
Knajpka jak z amerykańskiego filmu. Przydrożna ze skórzanymi kanapami, kelnerka przychodzi do stolika i dolewa kawy ! Jest to sieciówka, także można ją spotkać w wielu miejscach w stanach. Nasza była tuż przy hotelu Stratosphere. Jedzenie było boskie dlatego byliśmy stałymi bywalcami przez te 4 dni. Spróbowaliśmy hamburgerów, omleta, pancaków, dwóch deserów, shaków no i kawy. Zdecydowanie polecam.


Cenowo też nie jest najgorzej, bo wielki burger to około 8-10$, shake 5$, deserki 5$.
NOWY YORK
TERRACE BAGELS – 222 & 222A Prospect Park W Brooklyn
Jest to bardziej sklep typu Deli, ale bajgle są nieziemskie i jeśli będziecie na Brooklynie przy Prospect park to zdecydowanie musicie tam zajść. Można tam kupić świeże suche bajgle z ziarnami, jasne, ciemne, jakie dusza zapragnie. My pierwszego dnia wybraliśmy bajgla w promocji porannego z jajkiem – koszt jakieś 5 $ do tego kawa 2$ ! Dodam, że dostaje się tylko kubek do kawy i jest do samodzielnego skomponowania. Do wybory są przeróżne rodzaje kawy jak kolumbijska, brazylijska, na zimno, na ciepło, mleko tłuste, light, słodzik mocny, średni. Super rozwiązanie !


Miejsce to było było blisko naszego noclegu, dlatego zaszliśmy tam ponownie na obiadowego bajgla z mięskiem.

JOE’S PIZZERIA – 259 Prospect Park West, Brooklyn, NY 11215
Pizzeria z zewnątrz nie zachęca, w środku też nie. Jednak po przeczytaniu dobrych komentarzy na google stwierdziliśmy, że damy mu szanse i to był dobry wybór. Bardzo dobra pizza, starszy Pan co tam pracuje to bardzo sympatyczny człowiek ! Zagadał do nas i nawet wiedział gdzie leży Polska. Wzięliśmy calzone ze szpinakiem – 5$ oraz trzy kawałki pizzy z salami po 2$ i zdecydowanie to starczyło żeby konkretnie się najeść.

99 CENTS FRESH PIZZA – 151 E 43rd St, New York, NY 10017, Stany Zjednoczone
W Nowym Yorku jest mega drogo, ale kto jak nie my znajdziemy coś taniego no i dobrego !! Nowojorska pizza to zdecydowanie hit, a największym hitem jest pizza 99 centów ! Można zamówić zestaw 2 kawałki plus soda za 2,75 $ Są również kawałki z dodatkami np. salami to 50 centów plus do porcji. Świeża, bo ledwo wyjdzie z pieca i już jest rozdana. Jest ich kilka w NY, my jedliśmy m.in. niedaleko Grand Central.


Wall Street FOOD
Nie wiem czy to była jednorazowa akcja, ale akurat jak byliśmy w sobotę na Wall street to było tam uliczne jedzonko ! Sprzedawali wielkie indycze opiekane nogi, pierożki himalajskie, koktajle z owoców, pyszne słodkie coś i wiele innych !!




Po drodze spotkaliśmy jeszcze inne uliczne stoiska z jedzeniem. Była nawet fabryka pizzy z nutellą !! Bardzo chciałam ją zjeść, ale byłam pełna :/


Tak wyglądało nasze jedzonko w USA. Mam nadzieje, że komuś ten wpis się przyda, bo jest tu wiele pysznych miejsc, które warto odwiedzić.